Powrót40 – letni Wojtek, jak mówi o nim jego żona: „człowiek o dobrym sercu”, jeszcze nie tak dawno cieszył się pełnią zdrowia pracował jako spawacz.
Feralnego dnia, 22 września 2016 podczas pracy został przygnieciony metalową, dwu i pół tonową belką, w wyniku czego doznał wielomiejscowego złamania miednicy, stracił obie nogi i przestał widzieć na jedno oko.
W przeciągu czterech miesięcy przeszedł 11 operacji i nadal czekają go kolejne. Wojtek odczuwa silne bóle fantomowe i codziennie walczy o siebie, w nowej rzeczywistości po wypadku.
Aby mógł stać się samodzielny, potrzebne jest dalsze leczenie oraz kosztowna rehabilitacja, bo w tej chwili największym problemem jest samodzielne siedzenie oraz częściowa utrata wzroku.
Wojtek ma cudowną córkę i żonę, które towarzyszą mu w jego drodze po wypadku, spraw by nie byli sami.
Obudź w sobie Anioła i przyłącz się do zbierania środków na rehabilitację Wojtka.
Razem po wypadku możemy więcej!